| Źródło: wabrzych dla was
Zamknęli drzwi i odeszli w samotności...
Wczoraj, 10 września, o godz. 17.30 strażaków ochotników z Sokołowska wezwano na ul. Główną, gdzie zgłaszano iż mieszkający w budynku wielorodzinnym 62-latek nie był już dawno widziany przez sąsiadów, nie sygnalizował wyjazdu, a do tego nie odpowiada na pukanie do drzwi. Strażacy weszli do mieszkania przez okno i znaleźli w środku martwego mężczyznę, pierwsza pomoc niestety okazała się już zbędna. Na miejscu była też policja, lekarz stwierdził zgon.
Ostatnio taki scenariusz powtarza się często, zbyt często.
Podobna sytuacja miała miejsce 5 września przed godz. 18 na Nowym Mieście na ul. 11 Listopada. Niestety czarny scenariusz się powtórzył się tu w przypadku 60-letniego lokatora, którzy zmarł w samotności. Strażacy otworzyli drzwi mieszkania na trzecim piętrze znaleźli i jego ciało znacznie wychłodzone.
Wielu seniorów mieszka samotnie, to często "sieroty Schengen", których dzieci i bliscy wyjechali zagranicę. Świat zmienia się i ku przerażeniu osób wychowanych w latach 60. - 80. rozluźnieniu uległy więzi społeczne nie tylko rodzinne, ale i sąsiedzkie. W wysokich budynkach sąsiedzi ledwie się rozpoznają, dzieci z tej samej klatki schodowej rzadko bawią się razem, sporadycznie przebywają z rówieśnikami poza szkołą. Media społecznościowe jeszcze bardziej potęgują indywidualizm, anonimowość i samotność.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj