| Źródło: sm świdnica
Zakochał się raczej beznadziejnie... Już siedzi
26.10.2021r. godz.2310 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące zakłócania ciszy nocnej mieszkańcom jednej z bram przy ulicy Kazimierza Wielkiego. Młody mężczyzna natarczywie dzwonił domofonem do wielu mieszkańców nie wyjaśniając, o co mu chodzi. Skierowani na miejsce strażnicy zastali tam mężczyznę, mieszkańca Krakowa, który twierdził, że przyjechał do swojej dziewczyny, a ona nie chce mu otworzyć albo nie ma jej w domu. Młodzieńca, który był po spożyciu alkoholu upomniano i nakazano zaprzestania takiego zachowania. Mężczyzna oddalił się i zobowiązał, iż sytuacja się nie powtórzy.
26.10.2021r. godz.2336 – minęło zaledwie 25 minut gdy do dyżurnego straży miejskiej ponownie rozdzwoniły się telefony od mieszkańców tej samej bramy budynku z ulicy Kazimierza Wielkiego. Młody mężczyzna po odjechaniu radiowozu straży miejskiej, wrócił w to samo miejsce i ponownie zaczął dzwonić domofonem do wielu mieszkań. Tym razem strażnicy nie byli już pobłażliwi. Mężczyznę ujęto i osadzono w Policyjnej Izbie Zatrzymań. W czasie wykonywania tych czynności okazało się, że osoba ta jest poszukiwania w celu odbycia kary aresztu, zatem po wytrzeźwieniu mężczyzna trafił do zakładu karnego. Za zakłócanie spokoju mieszkańcom ulicy Kazimierza Wielkiego został on ukarany mandatem karnym.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj