Zadzwonił agent CBA. Kobieta straciła duże pieniądze
Zaraz pani wszystko ukradną...
15 grudnia policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że mieszkanka powiatu wałbrzyskiego z powodu oszusta straciła sporą ilość pieniędzy. Mężczyzna, który na początku grudnia zadzwonił do 75-letniej kobiety, podał się za agenta Centralnego Biura Antykorupcyjnego - przez co wprowadził w błąd pokrzywdzoną – i poinformował o pracy nad sprawą włamania na jej rachunek bankowy.
Sprawca przestępstwa tak poprowadził rozmowę i tak przestraszył swoją ofiarę, że wyłudził od niej NIK oraz hasło do bankowości internetowej, a następnie dokonał dwóch przelewów na swoje konto, kradnąc łącznie 17 tysięcy złotych.
W związku z tym zdarzeniem wałbrzyscy funkcjonariusze po raz kolejny ostrzegają przed przestępcami, którzy telefonicznie podają za policjantów lub urzędników i próbują oszukać osoby starsze. Często jednego dnia potrafią zaatakować wiele osób w tym samym mieście.
A podczas pandemii mają złote żniwa
Zazwyczaj przestępcy dzwonią do osób starszych i przy każdej możliwej okazji zmieniają metody działania. Osoba odbierająca telefon myśli, że ma do czynienia z policjantem, tak jak w podanym powyżej przypadku agentem CBA lub innym urzędnikiem państwowym. Podczas próby wyłudzenia pieniędzy sprawcy wykorzystują zaufanie społeczne, jakie budzą służby mundurowe. Podają wymyślony numer legitymacji służbowej i fałszywe dane personalne, a podczas dalszego kontaktu informują osoby starsze o tym, że pracują nad sprawą wyłudzenia dużej ilości gotówki. Lub, tak jak w tym przypadku, że to właśnie konto ofiary jest zagrożone.
Ostatecznie oszuści proszą o dostęp do konta osoby pokrzywdzonej lub w innych przypadkach o przekazanie pieniędzy w wyznaczonym czasie i miejscu, najlepiej takim, w którym nie będzie monitoringu. W przypadku osobistego odbioru gotówki informują poszkodowanego, że kiedy prawdziwego oszusta uda się złapać, pieniądze zostaną oddane osobie zaangażowanej w sprawę. Tak jednak się nie dzieje. Oszuści znikają, a ofiary pozostają bez swoich oszczędności. Teraz, podczas pandemii, seniorzy są bardziej odizolowani od świata, czują się osamotnieni i łatwo wykorzystać ich obawy.
- Zwracamy się z apelem do wszystkich mających w rodzinie osoby starsze. W przypadku podejrzanych telefonów nie zostawiajmy seniorów z tym problemem sami. Rozmawiajmy z nimi i informujmy o podobnych sytuacjach, o których wcześniej słyszeliśmy lub czytaliśmy. Ważne jest, aby osoby starsze nie wypłacały gotówki, jeżeli mają podejrzenie, że pod drugiej stronie słuchawki mogą kryć się oszuści, a także nie podawały żadnych danych osobowych ani haseł dostępowych do aplikacji lub stron internetowych osobie dzwoniącej - przypominają policjanci.
Oszuści są bezwzględni, dlatego bardzo ważne jest, aby przy każdym tego typu podejrzanym telefonie od razu zgłosić zaistniałą sytuację pod numerem alarmowym Centrum Powiadamiania Ratunkowego 112, a informacja ta zostanie przekazana policji.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj