02.05.2017 18:46

Wielka renowacja linii nr 285

Powoli zbliża się początek największego przedsięwzięcia dotyczącego kolei w naszym regionie – renowacja linii nr 285 z Wrocławia Głównego przez Kobierzyce do Świdnicy i dalej do Jedliny-Zdroju. Już wiadomo, że ostatnim przystankiem na tej linii nie będzie Jedlina, lecz Wałbrzych Główny. Pojawił się też jeszcze jeden projekt, żeby odrestaurowaną linię wykorzystać do stworzenia całkiem nowej trasy kolejowej.

- Linia nr 285 ma szansę być jedną z najpiękniejszych tras kolejowych w Polsce. Samorządy przeznaczą na jej odbudowę około 90 mln zł, głównie ze środków unijnych, a koszt renowacji pochłonie ponad 100 mln zł. Ciągle brak jeszcze środków z PKP PLK, w tej chwili toczą się rozmowy i nie są one łatwe. Jednak etap końcowy rozmów chyba już się zbliża, a pierwszy przejazd linią jest planowany na przełomie 2020 i 2021 roku. Natomiast na początku przyszłego roku ma powstać pierwszy kilometr rewitalizowanej trasy – mówi prezydent Wałbrzycha i lider Aglomeracji Wałbrzyskiej Roman Szełemej.

Kiedy samorządowcy z Wałbrzycha, Świdnicy i powiatów spotkali się w Jedlinie-Zdroju, żeby rozmawiać o przyszłości linii, która między Świdnicą a Wałbrzychem przebiega malowniczą Doliną Bystrzycy i ma zasilić ruch turystyczny na naszym terenie, padła propozycja, żeby stworzyć jeszcze jedną linię kolejową, która biegłaby przez Wałbrzych.

- W tej chwili prowadzimy negocjacje z PKP PLK, żeby uruchomić nową trasę, na której pociągi jeździłyby okrężnie: Świdnica – Jaworzyna Śląska – Świebodzice – Wałbrzych Szczawienko, Wałbrzych Miasto, przyszłe Centrum i Główny, a potem Jedlina-Zdrój i znowu Świdnica. Wszystko wskazuje na to, że będzie taka możliwość – mówi Roman Szełemej.

Jak widać, po epoce masowego zamykania linii kolejowych w naszym regionie jako nierentownych być może zbliża się czas, kiedy będzie się na nowo otwierać przynajmniej te, które przetrwały, a może nawet, jak w tym przypadku, powstaną nowe trasy. Miłośnicy kolei mają więc powód do radości.

Magdalena Sakowska