Dziwne zachowanie kierowcy i pasażerów samochodu na opolskich rejestracjach odnotowali we wtorkowy poranek (24 sierpnia) mieszkańcy Starych Bogaczowic. Podczas gdy strażacy z OSP sprawdzali rozbitego VW, to policjanci szukali przyjezdnych... by ich odpowiednio ugościć :)
Rozbili auto i uciekli. Były powody... [FOTO]
24 sierpnia, przed godziną 10:00 w nocy dyżurny wałbrzyskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w Starych Bogaczowicach. Kierujący Volkswagenem na rejestracjach z Opolszczyzny zjechał na pobocze drogi, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie posesji. Płot i samochód ucierpiały.
Po zdarzeniu zaś tak kierowca, jak i pasażerowie oddalili się od rozbitego samochodu w zorganizowanym pośpiechu. Z wstępnych ustaleń policjantów zabezpieczających miejsce zdarzenia wynikało, że za tym zdarzeniem stoi 24-letni mieszkaniec Świdnicy. Jak go znaleźli, przekonali się dlaczego uciekał.
Badanie alkosensorem pokazało, że kierowca VW miał w organizmie 2,7 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo nie podsiał uprawnień do kierowania pojazdami. 24-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, do którego się przyznał. Oprócz wysokiej grzywny grozi mu kara nawet do 2 lata więzienia.
oprac. ELW
KMP Wałbrzych
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj