Kolejne tropy w sprawie poszukiwanego kajakarza!

7 MAJ
Dzięki temu, że stan rzeki obniżył się - natrafiono na bluzę i telefon komórkowy poszukiwanego świdniczanina. Odkrycia dokonano między Kraskowem a Siedlimowicami. Na ślad natrafiła świdnicka Ochotnicza Straż Pożarna. Dziś do akcji ma przystąpić oddział GOPRu.

4 MAJ
Dziś rano poszukiwania zostały wznowione. Akcja teraz dziać będzie się w Mietkowie - to tam właśnie strażacy szukać będą 38-letniego świdniczanina. Do akcji wkraczają strażacy i policjanci z Kątów Wrocławskich. Dodatkowo służby jeszcze raz przetrząsają brzegi Bystrzycy. Ciągle jednak poszukiwania utrudniają warunki - nurt rzeki jest silny, zaś stan wody wysoki.


3 MAJ
Dziś, 3 maja poszukiwania zaginionego kajakarza nie będą prowadzone bezpośrednio nad rzeką. Oba brzegi na całej długości Bystrzycy aż do Mietkowa zostały starannie przeszukane. Policja prowadziła będzie dziś czynności z osobami, które natrafiły na pusty kajak - jedyny ślad po 38-letnim kajakarzu-amatorze ze Świdnicy. Jeżeli pojawią się nowe fakty, lub jakiekolwiek inne informacje na temat zaginionego - akcja zostanie wznowiona.
Służby ratownicze poinformowały, że w okolicach Siedlimowic natrafiono na pusty kajak, którego posiadaczem jest poszukiwany 38-letni świdniczanin. Na jakikolwiek inny ślad zaginionego niestety jeszcze się nie natknięto.


2 MAJ
38-letni świdniczanin kajakiem pokonywał tę trasę już nie raz. - Startował w okolicach oczyszczalni ścieków w Świdnicy, trasę kończył w Mietkowie. Miał zostać odebrany wczoraj wieczorem przez swoją partnerkę. Nie pojawił się jednak na umówionym miejscu, kobieta zawiadomiła więc służby - powiedział Robert Topolski z KPP Świdnica. Wszystko wskazuje na to, że coś poszło nie tak, jak należy... Policja i strażnicy akcję poszukiwawczą rozpoczęli już w nocy. Dziś wczesnym rankiem akcja została wznowiona. Działania służb utrudnia silny nurt rzeki.
-W akcji wspiera nas grupa poszukiwawcza z Wrocławia. Strażacy sprawdzają trasę od strony Mietkowa, policjanci idą im naprzeciw od strony Świdnicy  - powiedział Jacek Kurczyński, rzecznik straży ze Świdnicy.