Codzienny cykl "po sąsiedzku" i powiat wałbrzyski. O wadze sąsiedzkiej troski przekonała się tam wczoraj mieszkanka Osiedla Krakowskiego. Nie miał tyle szczęścia mieszkaniec Wałbrzycha, którego ciało znaleziono w zamkniętym mieszkaniu.
Dobra sąsiadka nie pozwoliła jej umrzeć w samotności. Inny pan nie miał tyle szczęścia...
Zastanowiły ją zasłonięte okna
- Po południu zostaliśmy wezwani na ul. Reja, gdzie w jednym z mieszkań starsza kobieta upadła i przez kilka godzin nie mogła samodzielnie wstać, ani wezwać pomocy, drzwi do lokalu były zamknięte od środka. Sąsiadka, którą zaniepokoiły zasłonięte przez wiele godzin okna postanowiła poinformować służby o niepokojącej sytuacji - relacjonują strażacy z OSP Boguszów, którzy 10 sierpnia o godz. 13.23 pojechali na Osiedle Krakowskie w Boguszowie-Gorcach na wezwanie czujnej kobiety.
- Strażacy użyli drabiny nasadkowej i łomu by wejść przez uchylone okno parteru. Na podłodze leżała starsza pani, która upadła i nie mogła samodzielnie wstać - zaznacza Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu. Druhowie z Boguszowa udzielili kobiecie pomocy i poczekali razem z nią na przyjazd Zastępu Ratownictwa Medycznego. - Na ogromną pochwałę zasługuje postawa czujnej sąsiadki, która w tej sytuacji nie przeszła obojętnie w porę wezwała służby - dodają strażacy z Boguszowa.
- Po południu zostaliśmy wezwani na ul. Reja, gdzie w jednym z mieszkań starsza kobieta upadła i przez kilka godzin nie mogła samodzielnie wstać, ani wezwać pomocy, drzwi do lokalu były zamknięte od środka. Sąsiadka, którą zaniepokoiły zasłonięte przez wiele godzin okna postanowiła poinformować służby o niepokojącej sytuacji - relacjonują strażacy z OSP Boguszów, którzy 10 sierpnia o godz. 13.23 pojechali na Osiedle Krakowskie w Boguszowie-Gorcach na wezwanie czujnej kobiety.
- Strażacy użyli drabiny nasadkowej i łomu by wejść przez uchylone okno parteru. Na podłodze leżała starsza pani, która upadła i nie mogła samodzielnie wstać - zaznacza Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu. Druhowie z Boguszowa udzielili kobiecie pomocy i poczekali razem z nią na przyjazd Zastępu Ratownictwa Medycznego. - Na ogromną pochwałę zasługuje postawa czujnej sąsiadki, która w tej sytuacji nie przeszła obojętnie w porę wezwała służby - dodają strażacy z Boguszowa.
Zwlekali i wezwali pomoc po kilku dniach
Dzień wcześniej, w poniedziałek - 9 sierpnia - po godz. 9 rano sąsiedzi starszego lokatora z ul. Karkonoskiej wezwali służby po tym jak przez kilka dni nie widzieli w okolicy tego mieszkańca Sobięcina. Po otwarciu mieszkania strażacy i policjanci znaleźli na podłodze jednego z pomieszczeń zwłoki 62-letniego mężczyzny. Na pomoc zatem było już zbyt późno.
Tak więc ponawiamy apel do sąsiadów osób samotnych i schorowanych, by baczniej zwracali uwagą na to co dzieje się z nimi... Zasłonięte zasłony, ciche wołanie zza ściany, brak sąsiadki w poranek w sklepie - troska noże uratować życie.
oprac. ELW
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj