20.02.2021 17:31

Skomentuj jako pierwszy!

Co jeszcze zdrożeje i dlaczego to będzie piwo?

Małpki i cukier

Jak podaje interia.pl, powstał projekt ustawy zrównujący poziom akcyzy piwa ze stawką obowiązującą na alkohole wysokoprocentowe. Eksperci rynku spirytusowego dostrzegają w tym ruchu dalszy przejaw wojny pomiędzy browarnictwem i branżą spirytusową, ta ostatnia jest teraz w natarciu. Podwyższenie stawek podatku nadszarpnie poważnie dochody dużych browarów, a te małe - korzystające z ulgi akcyzowej - mogą upaść, bo czeka ich niemal czterokrotnie wyższe obciążenie.

Inni analitycy dostrzegają w "podatku od piwa" powtórkę "podatku od małpek" i "podatku cukrowego". Przy czym o ile w przypadku małpek, czyli niewielkich wódek, branża spirytusowa potrafiła znaleźć sposób na jego obejście przez zwiększenie pojemności butelek, których dotyczył, to już napoje słodzone z sieci fiskusa nie zdołały uciec. Od 1 stycznia 2021 napoje słodzone zdrożały średnio o 40% 

Jak podaje Radio Zet, w powstałym projekcie ustawy zaplanowano podwyżkę opłaty z 8 zł 57 groszy za hektolitr do 62 zł 70 gr za hektolitr, czyli ponad siedmiokrotny wzrost dotychczasowej stawki. Jak ten wzrost wpłynie na ceny piw? Nietrudno się domyślić podobnie jak i tego, że z pewnością producenci nowe koszty przeniosą na konsumentów.

Analitycy zastanawiają się też, czy istotnie taki krok zwiększy budżetowe przychody, czy też branża piwowarska nie znajdzie sposobu na obejście nowych rządowych pomysłów, jak wcześniej uczyniła konkurencja z branży spirytualiów. Zwracają też uwagę na ryzyko znacznego wzrostu „niekontrolowanego importu” np. z innych państw, co obserwowane jest również przy okazji podwyższania akcyzy na wyroby tytoniowe... Wówczas więcej pracy mają celnicy na wschodniej granicy.