Bronił zwierząt, łamał prawo. Teraz walczy o siebie
Przesłuchiwany i skuwany
Sąd Rejonowy w Zgorzelcu, który zajmuje się sprawą, rozpoznał zażalenie podejrzanego Konrada K. dotyczące jego wcześniejszego zatrzymania, stwierdził że jego zatrzymanie 16 maja 2019 roku przez funkcjonariuszy Policji na polecenie Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu było zasadne, wynikało z braku stawiennictwa wymienionego na kolejne wezwania organów ścigania. Również legalność zatrzymania nie budziła wątpliwości Sądu. Stwierdzone nieprawidłowości w sposobie przeprowadzenia zatrzymania dotyczyły natomiast zastosowania wobec skarżącego kajdanek zespolonych podczas jego transportowania przez Policję, a także zbyt późnego, w ocenie Sądu, zwolnienia zatrzymanego. Zwolnienie nastąpiło 18 maja 2019 roku po przesłuchaniu przez prokuratora oraz zastosowaniu środków zapobiegawczych. Według rozpoznającego zażalenie Sądu, powinno do niego dojść już po przesłuchaniu podejrzanego przez funkcjonariusza Policji, które miało miejsce poprzedniego dnia w godzinach popołudniowych. Natomiast Sąd Rejonowy w Zgorzelcu uchylił zastosowany wobec Konrada K. środek zapobiegawczy dozoru Policji oraz zakaz podejmowania czynności wynikających z ustawy o ochronie zwierząt.
Sąd nie kwestionował przedstawionych podejrzanemu zarzutów zaboru w celu przywłaszczenia trzech psów oraz naruszenia miru domowego, uznając, że zachodzi wysokie prawdopodobieństwo ich popełnienia. Sąd uznał jednak, że nie ma potrzeby zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania przygotowawczego przez stosowanie wobec podejrzanego środków zapobiegawczych. Analogiczne środki zapobiegawcze są stosowane wobec Konrada K. w ramach śledztwa prowadzonego przeciwko niemu przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze, w którym ogłoszono mu zarzuty popełnienia łącznie ośmiu przestępstw, w tym zaboru w celu przywłaszczenia psów, kradzieży rozbójniczej, oszustwa, naruszenia miru domowego i podrabiania dokumentów.
W tym postępowaniu Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze rozpoznając zażalenie podejrzanego zdecydował o utrzymaniu w mocy postanowienia prokuratury, wskazując zarówno na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzuconych mu czynów, jak również potrzebę stosowania wobec niego środków zapobiegawczych.
Zarzuty i wcześniejsze ustalenia
O postępowaniu prowadzonym przeciwko Konradowi K., prezesowi stowarzyszenia Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt pisaliśmy już w marcu, kiedy prokuratura przedstawiła podejrzanemu zarzuty. Instytucja ta zajmowała się w naszym mieście i regionie głośnymi sprawami. Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt informował między innymi o kocie z Żarowa:Kot postrzelony w biały dzień... oraz o króliku żywcem gotowanym w garnku ze Świdnicy: Świdnicki sadysta znalazł sposób na internetową sławę.
Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze 15 marca przedstawiła zarzuty popełnienia łącznie siedmiu przestępstw Konradowi K., prezesowi stowarzyszenia Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt. Chodziło o dwa zarzuty naruszenia miru domowego, odnoszące się do braku opuszczenia prywatnych posesji pomimo wezwania do tego przez ich właścicieli oraz zarzuty zaboru trzech psów w celu przywłaszczenia. Kolejne podejrzenia dotyczyły dopuszczenia się przemocy wobec właścicielki jednego z psów i spowodowania u niej obrażeń ciała. Prezesowi stowarzyszenia zarzucono popełnienie oszustwa poprzez podawanie się za inspektora Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami wobec kolejnej osoby, a także fałszowania dokumentów - pism poprzez podpisywanie się na nich cudzymi danymi osobowymi. Konrad K. nie przyznał się od popełnienia zarzucanych mu przestępstw i złożył wyjaśnienia w sprawie. Wobec podejrzanego zastosowany został dozór policyjny oraz zakaz wykonywania czynności wynikających z ustawy o ochronie zwierząt.
Kierujący stowarzyszeniem Konrad K. nie wywiązywał się, wedle ustaleń służb, z wynikającego z ustawy o ochronie zwierząt obowiązku, nakazującego przekazanie odebranego zwierzęcia do schroniska. W części przypadków, pomimo ustawowego obowiązku, nie informował on także organu samorządowego o odebraniu zwierzęcia.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj