Bo nie każdy park musi być, jak od linijki
Koszt rewitalizacji Parku Młodzieżowego, według złożonego projektu, to około 9 milionów 200 tysięcy złotych. Inwestycja obejmie całą powierzchnię, czyli prawie 11 hektarów. - Zgodnie z decyzją konserwatora zabytków miasto otrzymało zgodę na wykonanie zabiegów pielęgnacyjnych na około 700 drzewach. Pozwoli to nam na ogłoszenie przetargu na wyłonienie wykonawcy tego zadania Rozpoczęcie prac pielęgnacyjnych w drzewostanie parkowym planowane jest późną jesienią. Przypomnijmy, że Park Młodzieżowy wpisany jest do rejestru zabytków województwa dolnośląskiego, dlatego też wszystkie prowadzone w nim prace i wcześniej przygotowane dokumenty i projekty wymagają decyzji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Nie otrzymaliśmy jeszcze decyzji na wycinkę drzew. Zgodnie ze złożonym wnioskiem zaproponowano do usunięcia ze względów sanitarnych 175 chorych drzew oraz 129 zagrażających bezpieczeństwu, czyli wypróchniałych, obumarłych. W inwentaryzacji przygotowanej przez pana Steckiewicza podano PROPOZYCJĘ usunięcia 717 drzew. Urząd zwrócił się do konserwatora zabytków o wydanie zgody na usunięcie 304 drzew (175 - względy sanitarne + 129 - względy bezpieczeństwa). Dopiero po przygotowaniu projektu zagospodarowania zieleni, który jest teraz w trakcie opracowywania, będziemy mogli zgłosić ilość drzew do usunięcia ze względów kompozycyjnych. I na to również Urząd będzie musiał otrzymać decyzję konserwatora - informuje rzecznik UM Świdnica, Magdalena Dzwonkowska.
- Przygotowaliśmy list otwarty do konserwatora zabytków. Zebraliśmy dużo podpisów, żeby konserwator zobaczył, że wielu mieszkańcom nie podoba się pomysł wycinania drzew. Czekamy na debatę ze strona miasta, niech przedstawią, co planują. Chcemy uczciwej debaty - mówi Paweł Gromek, certyfikowany inspektor drzew ze Świdnicy.
- Ten park ma być jak najbardziej naturalny, ma mieć charakter leśny taki jak właśnie jest. Należy tylko usunąć drzewa niebezpieczne, zasadzić roślinność runa i zostawić to w spokoju. Duże, martwe drzewa należy tylko skrócić do wysokości np. 4 metrów. To jest tzw. drugie życie drzewa. Martwe drzewo w tej postaci w parku powinno być. Obok takiego egzemplarza można dać tablicę informacyjną, że na tym drzewie żyją takie i takie owady, czy też grzyby. To jest część ekosystemu. Nie należy wszystkiego usuwać, nie wszystko musi być, jak od linijki... Tak park już sobie pani Słaniewska zrobiła w Parku Centralnym. Ten park ma charakter leśny, i taki powinien pozostać - mówił arborysta.
Jak arboryści ze Świdnicy chcą walczyć z modernizacją Parku Młodzieżowego, której postać jest dla nich nie do przyjęcia? - Jesteśmy na etapie zakładania stowarzyszenia. Dzięki temu będziemy mogli być stroną w postępowaniu. Będziemy mogli patrzeć na ręce włodarzy i na to, co oni tu wyprawiają - powiedział Paweł Gromek.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj