32-letni mieszkaniec naszego regionu znalazł na portalu internetowym ogłoszenie, w którym oferowano sprzęt muzyczny. Sprzęt był całkowicie za darmo. Zapłacić trzeba było tylko 6,78 zł - koszt przesyłki. Mężczyzna skorzystał z linku, przesłanego razem z danymi odbiorcy. Po dwóch dniach zorientował się, z konta bankowego „zniknęło” 1000 zł.