Trwa walka o życie 11-latka [AKTUALIZACJA]
Niestety mamy bardzo smutną wiadomość. Bliscy chłopca poinformowali, że Sebastianek dołączył do grona Aniołków. Rodzina prosi o modlitwę za Sebastianka.
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Sebastianek ma 11 lat i mieszka wraz z rodziną w Kanadzie.Zawsze pełen uśmiechu i energii chłopak. 22.12.2017 roku cały jego dziecięcy świat się zawalił.Diagnoza rak, mięśniak ewinga w dolnej części kręgosłupa uciskający ròwnież na mięśnie i nerwy. Przeszedł chemioterapie, naświetlenia i operacje usunięcia guza z kręgosłupa.Na nowo wstawiono mu kości, wycięto mięśnie kończywszy na próbie przeszczepu nerwów aby mógł samodzielnie chodzić.
Jego marzeniem jak już bedzie zdrowy był przyjazd na wakacje do Polski. 31 sierpnia 2018 roku zakończył terapie.Co 3 miesiące obowiązkowe badania rezonansem aby sprawdzić czy nie ma nawrotu choroby. Ostatnie takie badanie miało miejsce 24 czerwca tego roku gdzie wszystko było dobrze.Lekarz prowadzący wręcz kazał jechać na wakacje po roku życia w szpitalu i po tym co przeszedł… Więc przyleciał na wymarzone wakacje.
Niestety nie długo po przylocie jego stan zaczął się gwałtownie pogarszać..,na jego nogach pojawiły się ogromne siniaki ,mówił, że jest bardzo zmęczony a w następnej fazie zaczął pluć krwią.. To wszystko w ciągu jednej doby..Po szybkim przybyciu do szpitala wstępne badania i diagnoza..BIAŁACZKA. Sebastian został natychmiast przetransportowany na oddział onkologi i hematologi dziecięcej w Poznaniu.
Nowotwór okazał się bardzo agresywny i w ciągu zaledwie nocy komórki rakowe podwoiły swoją objętość. Już przed wynikami badań podano mu wstępną chemie jednak organizm nie reagował a jego stan się pogarszał. Lekarze zdecydowali podać ostrą chemie aby ratować jego życie. Ta natomiast spowodowała ,że narządy wewnętrzne przestały działać. Sebastianek leży teraz w śpiączce farmakologicznej na oddziale intensywnej terapii, gdzie walczą o jego życie. Bardzo ważna w tej chorobie jest krew. Niestety przez okres wakacyjny tej brakuje..
Każdego dnia Sebastian ma przetaczane od 2 do 4 worków krwi... I nie mòwimy tu tylko o Sebastianie bo potrzebujących dzieci jest dużo więcej i ta skala naprawdę przeraża. Proszę! Oddawajmy krew! Tym gestem ratujemy ludzkie życia... Dobro zawsze wraca
Szpitale wymieniają miedzy sobą krew więc kolejna prośba aby przy oddaniu krwi poprosić o karteczkę i dopisać, że to dla Sebastian Ugryn, który leży w szpitalu klinicznym im.Karola Jonschera w Poznaniu. NIE WAŻNA GRUPA KRWI. Każda kropla krwi na wagę złota. Razem możemy uratować wiele żyć! Krew można oddać w RCKiK w Wałbrzychu (ul. Bolesława Chrobrego 31).
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj