Manifestowali w Świdnicy. Było skromnie...
- Manifestacja miała za cel wyrażenie niezgody na tworzenie tak drastycznych podziałów w naszym społeczeństwie. Chciałabym, abyśmy powiedzieli głośno „non possumus” dla dzielenia społeczeństwa na lepszy i gorszy sort, na tych, którzy stali tam, gdzie ZOMO, i na „patriotów”, na elity i pospólstwo, na kościółkowych i LGBT, itd. Chciałabym, abyśmy przypomnieli, że każdy człowiek zasługuje na szacunek niezależnie od swojej pozycji społecznej, każdy człowiek ma prawo do wyrażania swoich poglądów. Spierajmy się na argumenty , a nie używajmy argumentu siły dla udowodnienia swojej racji - powiedziała Danuta Bessert.
Głos podczas manifestacji zabrać mógł każdy z zebranych. Grupka była to bardzo mała... Krótkie wystąpienia zaliczyli m.in. Violetta Mazurek, Szymon Chojnowski, Jolanta Słabicka i Andrzej Pawlikowski. Najgorliwiej mówiła jednak sama organizatorka. - Wyzywamy się od złodziejów i chamów, budujemy przepaści między rodzinami, znajomymi, przyjaciółmi. Nie akceptujemy ludzi inaczej myślących niż my. Czy naprawdę chcemy się tak segregować? Czy sami przed sobą nie czujemy wstydu? Zamiast autorytetów mamy brzydkie atrapy, broszki, wydmuszki... Obudźmy się.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj