Nastolatek liczył na to, że policję zgubi na powiatowych drogach, a drogówka liczyła na to, że się dowie dlaczego on ucieka...
Gnał jak szalony przez kilka kilometrów, a drogówka za nim
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego świdnickiej komendy wieczorową porą patrolowali rejon gminy Marcinowice. W Śmiałowicach zauważyli VW Polo, którego kierowca na widok radiowozu znacznie przyśpieszył. Mimo włączenia sygnałów świetlnych i dźwiękowych przez radiowóz kierowca polo nie reagował. Zaczął się pościg. Prowadzący VW uciekał przez kilka kilometrów aż do Wierzbnej, gdzie kierowca opuścił auto i zaczął uciekać pieszo. Jednak nie trwało to długo, bo policjanci szybko go zatrzymali.
Piratem drogowym okazał się 17-latek. Policjanci zaczęli szukać przyczyny ucieczki nastolatka. Sprawdzili najpierw jego trzeźwość. Był trzeźwy, ale nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania. Samochód, którym się poruszał nie miał ani badań technicznych, ani ubezpieczenia. A młody mężczyzna jest poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego wydanego przez Sąd Rejonowy w Świdnicy. Za swoje czyny odpowie przed sądem. Grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj