| Źródło: sm świdnica
Świdnica: co pod ręką, to do pieca...
- Aby ukarać sprawcę spalania odpadów strażnik musi naocznie stwierdzić ten fakt. Od zeszłego roku funkcjonariusze Straży Miejskiej w Świdnicy korzystają również z innej możliwości. W przypadkach, gdzie istnieje uzasadnione podejrzenie spalania odpadów, a nie udało się tego naocznie stwierdzić, strażnicy pobierają z paleniska popiół, który zostaje zbadany przez certyfikowane laboratorium - tłumaczą świdniccy strażnicy.
Dalszy tryb postępowania zależy od wyników ekspertyzy. Niestety, zazwyczaj, czego dowodzi ostatni przypadek, badanie wykazuje spalanie substancji, które nie powinny się znaleźć w piecu. Tym razem sprawę zakończono ukaraniem sprawcy mandatem karnym w kwocie 500 zł. Należy jednak pamiętać, iż w sytuacji skierowania przez straż miejską wniosku o ukaranie do sądu, grzywna może wynieść nawet 5000 zł.
Przypominamy, że uzasadnione przypadki podejrzenia spalania odpadów należy zgłaszać do straży miejskiej pod całodobowy numer alarmowy 986.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj