W Boleścinie doszczętnie spłonęło poddasze mieszkalne 2 osobowej rodziny. Pan Mariusz może mówić o wielkim szczęściu - uratował się z płonącego domu, który remontował z myślą o powiększającej się rodzinie (w maju ma zostać ojcem). Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale potrzebna jest pomoc materialna.