Leżał w strumieniu. Był zamarznięty od pasa w dół...
80-latek w strumieniu
Do zdarzenia doszło w Czarnym Borze przy ul. Parkowej. 12 stycznia około godz. 12.30 Policja poprosiła strażaków o pomoc w wyciągnięciu zwłok mężczyzny z zamarzniętego strumienia. Na miejscu pracowała Policja, Prokuratura oraz pracownicy zakładu pogrzebowego. Do wydobycia zwłok z zamarzniętego strumienia wysłano OSP Czarny Bór. - Mężczyzna leżał w strumieniu był zamarznięty od pasa w dół. Po przybyciu prokuratora wykuto z lodu zwłoki mężczyzny. Użyto sprzętu burzącego. Dalsze czynności prowadziła policja, strażacy wrócili do bazy po dwóch godzinach, ok. 14.30 - mówi Robert Strojny, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu.
Kim był mężczyzna?
Jak udało nam się ustalić, był to mieszkaniec Witkowa, który w niedzielę, 10 stycznia po godz. 17.15 wyszedł od znajomego z Czarnego Boru z zamiarem powrotu do domu. Mógł być pod wpływem alkoholu. Syn zgłosił jego zaginięcie, jak zorientował się, że senior nie przebywa już u znajomych i nie wrócił do domu na noc. Poszukiwania rozpoczęły się 12 stycznia około godz. 11.
ELW
fot. ilustracyjne
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj