| Źródło: Fundacja Wałbrzych 2000
O Iwonce, która pracuje w firmie z duszą
Bo praca jest bardzo ważna
– Zgodnie z rozwiązaniem systemowym osoby takie jak Iwonka kończą szkołę branżową, a w dalszej kolejności same muszą szukać rozwiązań, takich jak chociażby Warsztaty Terapii Zajęciowej czy w Zakład Aktywności Zawodowej, które prowadzimy przy naszej szkole – mówi Jolanta Ceran, dyrektorka Zasadniczej Szkoły Zawodowej Specjalnej. – Najważniejsze jest, aby osoby z niepełnosprawnościami nie zatrzymywały się, szły dalej i pracowały, ale rzadko zdarzają się pracodawcy, którzy chcą takie osoby zatrudniać – dodaje.
Zbigniew Dusza swoją firmę prowadzi już ponad ćwierć wieku i nie boi się dawać etatów osobom z niepełnosprawnościami, zatrudnia aż trzy – oprócz Iwonki, Lidzię i Krystiana. – Pracują jako pomoce kuchenne. Świetnie dogadują się z pozostałą częścią zespołu, są „ludźmi od wszystkiego”, a pracę wykonują z wyjątkowym zaangażowaniem – chwali swoich pracowników Zbigniew Dusza.
Iwona Markiel z Anną Zaborowską (pierwsza z prawej) - fot. Kamil Chorągwicki
Firma Zbigniewa Duszy to oferuje catering na terenie Wałbrzycha i całego Dolnego Śląska. Ma własne lokale przy ul. Zamkowej 4 i Andersa 50 w Wałbrzychu, dostarcza posiłki do firm i instytucji, obsługuje ważne wydarzenia, konferencje. Iwonka po kursie zawodowym, podczas którego nauczyła się robić kawę i przygotowywać desery, trafiła na 3-miesięczny staż. – Obierałam owoce, ubijałam śmietanę, ogólnie pomagałam – opowiada Iwonka. W firmie pana Duszy sprawdziła się w pracy wymagającej dokładności i systematyczności, znalazła też wspólny język z pozostałymi pracownikami i zdobyła etat! Teraz marzy o podróży w ciepłe kraje.
Dofinansowano ze środków budżetu Samorządu Województwa Dolnośląskiego. Materiał przygotowany w ramach projektu #W pełni sprawni pracownicy realizowanego przez Stowarzyszenie Dzieci i Rodzin Zasadniczej Szkoły Zawodowej Specjalnej w Wałbrzychu.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj