Zamek Grodno: Pożar warowni i ewakuacja wieży

Jednakże był to tylko scenariusz ćwiczeń służb na terenie zamku Grodno w Zagórzu Śląskim. Działanie rozpoczęły się około godz. 15 przy stacji kolejowej w Jugowicach w gminie Walim, gdzie zaroiło się od strażaków i przedstawicieli innych służb. Zaparkowało tam łącznie około 20 wozów należących do Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu oraz straży ochotniczych z naszego powiatu należących do Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego, czyli OSP Czarny Bór, Jaczków, Stare Bogaczowice, Głuszyca, Mieroszów, Zagórze Śląskie, Walim, Gorce (nie dojechali z uwagi na problemy techniczne) i Boguszów, a także walimskie OSP Dziećmorowice spoza systemu oraz Pogotowie Ratunkowe, ratownicy GOPR i przedstawiciele zarządzania kryzysowego.



- Stacja w Jugowicach to taki nasz punkt koncentracji sił, a o godz. 16 zgodnie ze scenariuszem otrzymaliśmy zgłoszenie o zadymieniu i pożarze w górnej kondygnacji zamku Grodno - mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Wałbrzychu.



Głównym założeniem ćwiczeń było przećwiczenie gaszenia trudno dostępnej zagórzańskiej warowni ze szczególnym uwzględnieniem koordynacji dostarczania na miejsce wody. - W zamku jest bardzo ograniczona ilość wody, która nie jest możliwa do pozyskania na cele gaśnicze dlatego musimy w tym przypadku budować bardzo długą linię zasilającą od samego dołu, gdzie może podjechać samochód, aż do górnego zamku. Tam jest około 100-metrowa różnica wysokości. Przez całą drogę muszą biegnąć węże i stać samochody wspomagające pompowanie wody w górę - wyjaśnia Kwiatkowski.



Drugim, niemniej ważnym elementem ćwiczeń była koordynacja działań naszych lokalnych służb w sytuacji konieczności ewakuacji turystów z ogarniętej pożarem wieży zamkowej. - Ewakuacja osób poszkodowanych z wieży zamkowej przy użyciu technik linowych zaplanowano na wieczór, więc dodatkowo musieliśmy to miejsce na potrzebę ratowników doświetlać - dodaje Kwiatkowski. Ten ostatni element był szczególnie widowiskowy. 

Zgodnie z relacją strażaków, ćwiczenia zarówno w zakresie akcji gaśniczej, jak i części ratowniczej były udane. Pomogła sprawna koordynacja działań i zaangażowanie we wspólne działania ochotników z lokalnych straży pożarnych oraz GOPR-owców.