Okradli świdnicką fabrykę. Zniknął towar za kilkaset tysięcy złotych
Policjanci z komendy w Kłobucku, na podstawie informacji przekazanej przez jedną z firm detektywistycznych z Warszawy, zatrzymali mieszkańca powiatu częstochowskiego i odzyskali przewożony przez niego towar, który pochodził z kradzieży. Jak się okazało, 29-latek od marca br. nabywał uprzednio skradzione artykuły higieniczne, których łączna wartość wyniosła ponad 300 tys. zł. Mężczyzna usłyszał już zarzut paserstwa mienia o znacznej wartości, za który grozi mu kara nawet 10 lat więzienia.
Oficer dyżurny komendy w Kłobucku otrzymał zgłoszenie od przedstawiciela jednej z firm detektywistycznych z Warszawy, z którego wynikało, że drogami powiatu kłobuckiego przejeżdża właśnie pojazd dostawczy, którego kierowca ma „na pace” towar pochodzący z przestępstwa. Policjanci drogówki po otrzymanym zgłoszeniu zatrzymali do kontroli wskazany samochód dostawczy. Jak się okazało, znajdowały się w nim artykuły higieniczne, takie jak pasty do mycia zębów oraz płyny do płukania ust, które wcześniej zostały skradzione z terenu jednej z fabryk z województwa dolnośląskiego.
Zatrzymany kierowca dostawczego fiata to 29-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu częstochowskiego, który pochodzący z kradzieży towar nabywał od marca br. Podejrzany usłyszał już zarzut paserstwa artykułów chemicznych o łącznej wartości ponad 307 tys. zł. Prokurator wobec mężczyzny zastosował policyjny dozór oraz poręczenie majątkowe. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet 10 lat więzienia.
Pracownicy świdnickiej fabryki usłyszeli już zarzuty. Pierwszy dotyczy udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, drugi zaś kradzieży mienia o wielkiej wartości. - Mężczyźni zostali przesłuchani. Wartość skradzionego towaru to kwota około miliona złotych. Ze względu na dobro trwającego śledztwa, więcej informacji na tę chwilę nie będzie udzielanych - informuje prokurator Marek Rusin. Pracownicy świdnickiej fabryki najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Grozi im zaś 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj